Forum Chodcza

gocik

Witam. Od zawsze ścinam włosy w ten sam sposób (bardzo krótki jeżyk) i nigdy nie przeszło mi przez głowę, że ta fryzura do mnie nie pasuje. Tymczasem... niedawno spotkałem znajomą, która pamięta mnie jeszcze z lat studenckich i powiedziała coś w stylu "ta fryzura Ci totalnie nie leży" - domyślacie się więc że jestem skonsternowany. Na razie więc zapuszczam włosy, ale mam naprawdę duży problem, bo moja twarz nie jest taka "oczywista" jakby to się mogło wydawać. Mam plan by ją zmierzyć i dopasować do jakiegoś kształtu odpowiednie ciecie "na przyszłość" (bazując głównie na tych opisach: [link widoczny dla zalogowanych] bo sporo tam cennych informacji). Za dwa, trzy miesiące pewnie udam się do fryzjera (bo włosy rosną mi dosyć szybko) - ale nie wiem czy nie będzie obciachem pojawienie się tam ze zdjęciem wymarzonej fryzury? Słaby jestem w mówieniu, raczej jest z natury milczkiem i nie wyobrażam sobie dyskutować z nim o tym... No i czy nie lepiej w ogóle poprosić by "on coś zaproponował"? Jak uważacie? Na razie mówiłem tylko "krótko, na jeża" i nie prosiłem o poradę.

Gomiszekir

jak dla mnie to super pomysl, moze sam sie pokusze Very Happy

faust

fajny pomysl na fryzure